Czy Twój hotel posiada fanpage na Facebooku, czy jesteś aktywny na LinkedInie, czy inwestujesz wystarczającą sumę pieniędzy w pozycjonowanie swojej strony? Hotelarze są zasypywani pytaniami, na które często ciężko im jednoznacznie odpowiedzieć.

Prowadzenie własnego hotelu nie jest łatwe. Trzeba pamiętać o wielu rzeczach. Zmartwień dostarcza nie tylko trudność w znalezieniu zaufanego i kompetentnego personelu oraz nieprzychylne opinie gości. Ambicją każdego hotelarza jest maksymalizacja zysków i uniknięcie strat finansowych wynikających z niskiej frekwencji i słabej znajomości obiektu wśród społeczeństwa. Jak to osiągnąć?

Jak wypromować hotel i dotrzeć z ofertą do szerszego grona potencjalnie zainteresowanych osób?

Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta i krótka. Nie ma magicznego środka, który pomoże w godzinę poinformować wszystkich mieszkańców naszej planety o tym, że Twój hotel istnieje i mieści się pod tym konkretnym adresem. Na szczęście dzięki nowoczesnym technologiom łatwiej jest dotrzeć z informacją do naprawdę szerokiego grona ludzi. Pomocny Ci będzie w tym Internet i narzędzia marketingowe, które za jego pośrednictwem możesz stosować.

Jakie narzędzia marketingu internetowego wybrać?

To również nie jest taka prosta sprawa. Dobre kampanie reklamowe składają się z kilku narzędzi, które wzajemnie się uzupełniają. Nie wszystkie przełożą się od razu na bezpośrednią sprzedaż i rezerwację pobytu w Twoim hotelu. Warto również stosować takie metody, które zbudują w sieci wizerunek i rozpoznawalność hotelu oraz świadomość marki. Musisz o tym pamiętać! Podpowiadamy, które narzędzia e-marketingu są najpopularniejsze i najskuteczniejsze.

Google Ads sposobem na natychmiastową widoczność

Po kampanie Google Ads sięga większość osób chcących wypromować swój obiekt. Dlaczego? Ponieważ nie trzeba czekać kilku miesięcy, żeby wygenerować ruch na swojej stronie. Tworzymy kampanie, wpłacamy pieniądze, zaznaczamy kilka funkcji i precyzujemy grupę docelową. Łatwo, szybko i przyjemnie. Google Ads utożsamiane jest głównie z linkami sponsorowanymi, bo to od nich wszystko się zaczęło. Po wpisaniu interesującej nas frazy w Google, naszym oczom ukażą się na samej górze wyników wyszukiwania reklamy tekstowe, a zaraz pod nimi wyniki organiczne, czy inaczej naturalne. Te dwa typy różnią się od siebie tym, że te pierwsze pojawiają się na samej górze, na pierwszych pozycjach wyszukiwania i mają dopiskę „Reklama” lub „Sponsorowane”.

Prowadzenie kampanii Google Ads umożliwia na bieżąco mierzenie skuteczności podejmowanych działań, optymalizację oraz analizowanie konwersji na stronie.

Reklamy tekstowe Google Ads mają niestety też
swoje minusy

Jednym z nich jest oczywiście cena. Rosnąca popularność tego narzędzia e-marketingowego sprawiła, że stawki reklamowe są coraz wyższe i niejednokrotnie przewyższają próg opłacalności. Chcąc lepiej zobrazować, podamy przykład. Hotel z Krakowa, który chce być dobrze widoczny w wyszukiwarce Google, ustala frazy, po których chce się wyświetlać. Zapewne będą to takie słowa kluczowe, jak: hotel Kraków, hotel w Krakowie, nocleg Kraków, pokoje Kraków, tanie pokoje w Krakowie, itp. Weźmy pod uwagę, że hoteli w Krakowie, mniejszych czy większych, są zapewne setki i każdy chciałby się wyświetlać wysoko w wynikach wyszukiwania po tych samych lub podobnych frazach.

Im wyżej chcemy się więc wyświetlać, tym więcej trzeba zapłacić. Każde kliknięcie w naszą stronę z pozycji wyszukiwarki, generuje koszt jednostkowy, co później przekłada się na naprawdę duży procent w budżecie przeznaczonym na promocję hotelu.

Wcale nie mówimy, że nie warto inwestować w reklamy płatne. Wręcz przeciwnie – narzędzie Google Ads jest jednym ze skuteczniejszych, jeśli chodzi o dotarcie do potencjalnych zainteresowanych. Przekłada się również na bezpośrednią sprzedaż. Należy uwzględnić je w kampanii marketingowej hotelu, ale jako uzupełnienie innych narzędzi, a nie tylko jako samodzielny sposób promocji.

Dobrym wsparciem w promocji hotelu są różnego rodzaju serwisy, które pozycjonują się wysoko na kluczowe frazy. Jeśli hotelarz chce wypromować swoje zaplecze noclegowe, powinien po pomoc pójść do serwisów rezerwacyjnych, takich jak np. Booking.com, HRS.com, Trivago.pl, TripAdvisor.com. Jeśli zależy mu na wypromowaniu zaplecza konferencyjnego, pomocne mogą okazać się serwisy, które właśnie na frazy związane z konferencjami, szkoleniami czy eventami wysoko się pozycjonują (np. MojeKonferencje.pl, Confero.pl, Konferencje.pl, SaleBiznesowe.pl). Z kolei hotele, które organizują w swoich salach lub restauracjach wesela i inne rodzinne przyjęcia, powinny zastanowić się nad promocją w serwisach weselnych (np. Wedding.pl, SaleWeselne.com, GdzieWesele.pl, SalaDlaCiebie.com). Serwisy tego typu często oferują abonamenty roczne, których koszt jest dużo niższy niż prowadzenie Kampanii Google Ads skierowanej właśnie na te kluczowe frazy.

Narzędzie Google Ads na przełomie lat przestało ograniczać się już tylko do reklamy tekstowej, dlatego też zmieniona została jego nazwa. Kiedyś nazwa Google AdWords była bardziej dopasowana, bowiem o te słowa (words) głównie chodziło. Teraz za pomocą kampanii Google Ads można wyprawiać różne cuda, które zapewne nie śniły się na początku twórcom tego narzędzia.

Remarketing, czyli nie daj o sobie zapomnieć

Remarketing to jeden z kluczowych mechanizmów, które są oparte na Google Ads. Tzw. śledzenie w internecie to narzędzie, które działa bardzo sprytnie. Użytkownikowi wyświetlane są reklamy ze stron, na których kiedyś był. Np. jeśli szukamy nowego laptopa na jakiejś stronie ze sprzętem elektronicznym, ale nie zdecydujemy się na zakup go w danej chwili, reklama tego sklepu lub tego laptopa może nam się wyświetlić po kilku dniach, w najmniej oczekiwanym momencie. A nawet więcej – może nam się wyświetlić reklama z kodem rabatowym, zachęcająca do kupna tego laptopa.

Ten mechanizm trochę przeraża użytkowników Internetu, ale nie da się ukryć, że jest to bardzo skuteczna metoda. Nie tylko pośrednio wpływa na sprzedaż, ale też buduje świadomość marki i jej rozpoznawalność. Jeśli kilka razy zobaczymy reklamę danego sklepu internetowego czy obiektu w różnych okolicznościach, w różnych momentach dnia i na różnych sprzętach, łatwiej zapamiętamy nadawcę przekazu.

Hotelarze remarketing mogą z powodzeniem wykorzystać, wyświetlając swoją reklamę użytkownikom, którzy albo… odwiedzili już stronę hotelu, albo wyszukiwali nazwę hotelu w wyszukiwarce, albo szukali podobnych hoteli w okolicy. Każdy użytkownik, który pojawi się na Twojej stronie, zostanie zapisany na liście remarketingowej, co ułatwi Ci „śledzenie” go w internecie i wyświetlanie mu spersonalizowanego przekazu reklamowego. W ten sposób możesz również nakłonić kogoś do zarejestrowania się na Twojej stronie i skorzystania z atrakcyjnych ofert.

Facebook Ads – alternatywa czy uzupełnienie Google Ads?

Remarketing nie dotyczy tylko działań w obrębie Google, ale również Facebooka. Facebook Ads to stosunkowo tanie i proste w użyciu narzędzie. Za pomocą niego możemy z reklamą dotrzeć do bardziej sprecyzowanej grupy odbiorczej jeśli chodzi o płeć, wiek, miejsce zamieszkania, zainteresowania, wykształcenie, itp. Użytkownikom Facebooka wyświetlane są reklamy dotyczące miejsc, produktów i usług, którymi wcześniej się interesowali, odwiedzając konkretne strony internetowe lub profile Facebookowe. Wyświetlają się również takie reklamy, które docierają do nich, bo algorytm Facebooka uznał, że użytkownicy ci pasują do kryteriów grupy docelowej, ustalanych na poziomie tworzenia kampanii Facebook Ads.

Oczywiście, żeby promować swój hotel za pomocą narzędzia Facebook Ads, należy założyć fanpage hotelu. Wtedy również oprócz kampanii nakierowanej na ogólną promocję hotelu, będziemy mogli wybrać posty, które mają się wyświetlać jako sponsorowane, a tym samym docierać do znacznie większego grona użytkowników, aniżeli tylko do grupy naszych obserwatorów.

W następnej części poradnika nowoczesnego hotelarza zajmiemy się video marketingiem. Poświęcimy chwilę również zagadnieniu pozycjonowania strony internetowej, e-mail marketingowi oraz reklamie w biznesowych katalogach firmowych.

Interesuje Was ta tematyka? Odświeżajcie naszego bloga i wypatrujcie drugiej części „Narzędzi marketingowych nowoczesnego hotelarza”.